nie chce mieć dzieci forum
Mam dobry kontakt z synem.Syn by mi powiedział.Jestem pewna.Synowa nie chce mieć jeszcze dzieci.Kariera jej w głowie.Nie rozumiem takich ludzi :-( Udostępnij ten post Link to postu
Pomóżcie naprawdę,przyszedłem na to forum bo mam problem.Więc ja mam 26 lat a moja narzeczona (oświadczyłem się jej 2 miesiące temu) ma 25 .Wszystko układa się dobrze,nie ma jak w bajce
I nie wiem skąd taki pogląd, że jak kobieta wsród argumentów do tego, że nie chce mieć dziecka podaje to, że boi się porodu, albo nie chce mieć zwisającej do kolan skóry z brzucha i że ważniejsze jest dla niej to, niż fakt posiadania dziecka to od razu traktuje się ją jako pustą lalunię.
Przejdź do listy tematów Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci. Tak jak w temacie, nie wiem czy chcę mieć dziecko. Po prostu nie wiem. Mam 31 lat, męża ale nie czuję tej
To że nie chce mieć dzieci nie oznacza, że byłabym złą matką gdyby to dziecko miało się pojawić nieplanowanie. O? to forum sie nie nazywa "MAM DZIECKO,PRAGNE DZIECI" tylko
Single Wohnung In Frankfurt Am Main. Miliarder zapytał Muska o to, ile chce mieć dzieci. "Mars potrzebuje ludzi" 18 lipca 2022, 21:26. 1 min czytania Życie prywatne Elona Muska i jego poglądy emocjonują wielu tak samo jak jego przedsięwzięcia biznesowe. Przy okazji narodzin kolejnego dziecka centimiliardera powrócił temat zaludniania Marsa i słowa samego Muska na ten temat. Elon Musk | Foto: Loren Elliott / Getty Images Elon Musk zażartował kiedyś, że chce mieć dzieci, by zaludnić Marsa — wspomina amerykański miliarder, Mark Cuban Musk zapytany, ile dzieci planuje, miał odpowiedzieć: "Mars potrzebuje ludzi" Założyciel Tesli często dzieli się na Twitterze i w innych miejscach w sieci swoimi obawami dotyczącymi spadającej liczby urodzeń na świecie Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Amerykański miliarder Mark Cuban w podkaście "Full Send" przytoczył historię o tym, jak wysłał SMS-a do założyciela Tesli po narodzinach jednego z jego dzieci. — Muskowi urodziło się kolejne dziecko. To chyba było wcześniej, zanim na świat przyszła ostatnia trójka — opowiadał w programie Cuban, prawdopodobnie odnosząc się do trójki dzieci, które urodziły się ze związków szefa Tesli z piosenkarką Grimes i kierowniczką w Neuralink, firmie Muska. — Mówię mu: "Stary, gratulacje, ile w końcu zamierzać ich mieć?". A on na to: "Mars potrzebuje ludzi'" — wspomina Cuban, którego komentarz Muska rozbawił i skłonił do wysłania kolejnej wiadomości. Ale jak mówi, szef SpaceX nie opowiedział. — Nie sądzę, żeby mnie lubił — powiedział Cuban. Według potwierdzonych informacji Musk ma obecnie dziewięcioro dzieci i często dzieli się swoimi obawami dotyczącymi niedostatecznego wskaźnika dzietności. Na jednej z corocznych rad prezesów "Wall Street Journal" stwierdził, że szybko spadające wskaźniki urodzeń są "jednym z największych zagrożeń dla cywilizacji." Czytaj także w BUSINESS INSIDER Na początku tego roku Musk w twitterowym wpisie napisał, że "jeśli nie ma wystarczająco dużo ludzi na Ziemi, to z pewnością nie będzie ich wystarczająco dużo na Marsie". Autor: Samantha Delouya
Nie chcę mieć dzieci :-( - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!! Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 18 ] 1 2015-08-04 14:55:52 Sonia_ Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-04 Posty: 2 Temat: Nie chcę mieć dzieci :-(Witam Was serdecznie!Od 10 lat jestem w stałym związku z jednym partnerem. Kochamy się. Kilka tygodni temu pobraliśmy się. Niestety moim jednym problemem jest niechęć do posiadania dzieci... Nie znaczy to, że ich nie lubię - wręcz przeciwnie, bardzo je kocham. Mam cudownych chrześniaków. Wszyscy mi powtarzają, że będę cudowną mamą. Ale nie wyobrażam sobie, bym sama miała nią zostać... Nie wiem dlaczego tak jest. Uważam, iż własne dziecko bardzo zmieni moje dotychczasowe życie. Nie będę miała czasu np. na zwykłe wyjście z mężem do kina, beztroski urlop, życie towarzyskie, spotkania ze znajomymi... Boję się, że nie zniosę psychicznie ciąży, następnie porodu (dodam, iż jestem osobą znerwicowaną). Nie będę krótko mówiąc dobrą matką... Przytyję, nie spodobam się mężowi. Nie będę miała czasu by doprowadzić się do ładu. Może dla niektórych Was to zabrzmi egoistycznie - ale tak, boję się tego! :-( mój mąż bardzo chce mieć dzieci. Nie rozmawiałam z nim o swoich przemyśleniach mając nadzieję, że może mi się odmieni i instynktownie będę chciała sama je mieć. Ale na te chwilę nie czuję takiej potrzeby. Podoba mi się moje dotychczasowe życie - to prawda, jest wygodne. Może za bardzo przywykłam do tego? A może mój problem leży gdzieś indziej? A co jeśli zajdę w ciążę i nie pokocham tego maleństwa? A jak urodzi się np. chore - czy będę w stanie się nim zająć?? Kochane kobietki - czy Wy też miałyście taki problem jak ja? Czuję się z tym okropnie... Może ze mną coś jest nie tak??Pozdrawiam! 2 Odpowiedź przez kasia2303 2015-08-04 15:07:48 kasia2303 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-19 Posty: 985 Wiek: 24 Odp: Nie chcę mieć dzieci :-(Posiadanie dzieci to bardzo istotna kwestia, powinniscie z mezem przed slubem o tym porozmawiac zamiast czekac na cud ze moze cos sie odmieni, porozmawiaj z mezem o twoich obawach. A co jak twoj maz nadal bedzie chcial miec dzieci a tobie sie nie odmieni? 3 Odpowiedź przez Iceni 2015-08-04 15:10:57 Iceni Gość Netkobiet Odp: Nie chcę mieć dzieci :-(Ale wiesz, ze to moze byc uzasadniony powod do rozwodu? 4 Odpowiedź przez rossanka 2015-08-04 15:11:24 Ostatnio edytowany przez rossanka (2015-08-04 15:12:49) rossanka Przyjaciółka Forum Aktywny Zarejestrowany: 2013-07-29 Posty: 13,738 Wiek: 59 Odp: Nie chcę mieć dzieci :-(Jak nie chcesz to się nie zmuszaj. Przecież nic się nie że z mężem o tym nie rozmawiasz. To nie dobrze. Myślałam, ze on wie. W takim razie rozmowa jest konieczna. 5 Odpowiedź przez followme!12 2015-08-04 16:45:17 followme!12 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-07-31 Posty: 111 Odp: Nie chcę mieć dzieci :-(Wszystkie poprzedniczki mają rację. Może jeśli masz tyle obaw, a zależy Ci na mężu (w końcu on chce mieć dzieci) to pomyśl nad wizytą u psychologa, który pomógłby Ci dojść do porozumienia z własnym ja . Dzieci zmieniają życie, ale nie na gorsze,nerwicę się leczy jak każdą inną chorobę czy wiesz czy nie będziesz dobrą matką, póki nią nie zostaniesz Nikt Cię tu nie ocenia (egoistyczna,siaka i owaka), ale źle że najbliższa ci osoba, twój mąż ma zupełnie inne priorytety rodzinne niż ty. To może was poróżnić. 6 Odpowiedź przez Cyngli 2015-08-04 17:03:27 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2015-08-04 17:05:26) Cyngli Gość Netkobiet Odp: Nie chcę mieć dzieci :-( Niestety okłamałaś swojego męża, nie mówiąc mu o tym przed to jeden z najmocniejszych argumentów do uzyskania nieważności ślubu ma nic złego w niechęci do posiadania własnych dzieci. Niektóre kobiety nie mają instynktu macierzyńskiego, to się nie daj sobie wmówić, że coś jest z Tobą nie tak. Nie daj też na sobie wymusić tak poważnej decyzji. Mogłabyś nie unieść tego ciężaru i co wtedy?Możesz spróbować wizyty u psychologa, ale nie sądzę, by coś się że nie porozmawiałaś o tym z mężem przed ślubem. On może teraz poczuć się oszukany i będzie miał rację. 7 Odpowiedź przez Adellaa 2015-08-04 19:41:29 Adellaa Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-10 Posty: 395 Wiek: 21 Odp: Nie chcę mieć dzieci :-( Takie sprawy ustala się przed jesteś gotowa na dziecko i nie wiadomo czy kiedykolwiek będziesz. Szkoda faceta. 8 Odpowiedź przez Uciekająca Amy 2015-08-05 12:20:40 Uciekająca Amy Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-11 Posty: 384 Wiek: 32 Odp: Nie chcę mieć dzieci :-(Ja też nigdy nie chciałam mieć dzieci . uważam że to egoizm powoływać kogoś na świat by musiał żyć cierpieć umrzeć. Dziecko to twoje serce wyrwane z twojej piersi , majac dziecko jest bezbronna,osłabiona. Mam córkę, bardzo ja kocham. Nie była planowana. Mam dzieci. I ja myślę o kolejnych lecz bez przekonania. Rozumiem Cię. Ale wątpię by partner zrozumiał. A jak było u ciebie w domu?mnie matka zawsze zniechecala,mówiła pamiętaj nie miej nigdy dzieci 9 Odpowiedź przez NiobeXXX 2015-08-05 19:39:27 NiobeXXX Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: życie ciągle sprawia mi zawód Zarejestrowany: 2011-01-06 Posty: 1,162 Wiek: gdy urodził się Chrystus byłam w liceum Odp: Nie chcę mieć dzieci :-( ja też nie chce mieć dzieci, ale wchodząc w zwiazek mówie o tym, to chyba dość istotna sprawa, prawda?nie musisz sie tłumaczyc dlaczego ich nie chcesz, nie jestes egoistką, bo nie kazda chce byc matką , ale trzeba byc szczerym Powstaje. Jestem bardzo spokojny. Niechaj mijają miesiące i lata niczego mi już nie odbiorą, niczego już odebrać nie mogą. Tak bardzo jestem sam, tak niewyczekujący, iż mogę wyglądać bez Remarque 10 Odpowiedź przez CatLady 2015-08-05 20:29:22 CatLady Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-13 Posty: 4,814 Odp: Nie chcę mieć dzieci :-( Ja mam podobnie jak Ty, chcę mieć dzieci, bo ich nie lubię, ale też dlatego, że to za bardzo wpłynęłoby na moje życie, na mój wygląd, dosłownie na wszystko. Nie czuję się dość odpowiedzialna. Nie lubię być odpowiedzialna za czy Ty mówiłaś o tym mężowi przed ślubem? Czy on się teraz dowiedział? Czy on chce mieć dzieci? 11 Odpowiedź przez Sonia_ 2015-08-06 08:25:31 Sonia_ Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-04 Posty: 2 Odp: Nie chcę mieć dzieci :-( Kiedyś rozmawiałam z mężem, że nie wyobrażam siebie w roli matki - była to krótka rozmowa, bo stwierdził, że przesadzam i że teraz tylko tak mówię. Później nie wracaliśmy w sumie oboje do tego tematu. Macie rację - powinnam z nim była porozmawiać jeszcze na ten temat, ale stwierdziłam, że jak wcześniej tak po prostu olał naszą rozmowę to wydawało mi się to bez sensu. Uciekająca Amy - u mnie w domu wydaje się być ok. Mama nigdy mi nie mówiła, żebym rezygnowała z macierzyństwa - wręcz przeciwnie. Ale była bardzo impulsywną kobietą. Jak coś chciałam zrobić po swojemu to zamiast spokojnie ze mną porozmawiać to zawsze głos podnosiła i kończyło się tak jak ona tego chciała. Byłam zawsze pod tak zwanym kloszem... Wpadła w szał jak jej oznajmiłam, że się wyprowadzam... Ale nie wiem czy to ma jakiś wpływ na mój tok myślenia teraz. Nie chcę żebyście myślały, że moja mama znęcała się nade mną w jakiś sposób, ale zawsze musiało być tak jak ona chce i nie pozwalała mi na wiele rzeczy, które robili moi rówieśnicy. Tłumaczyła, że to z troski o - przed ślubem była tylko krótka rozmowa, opisałam ją wyżej. Mój mąż chce mieć dzieci, ale mówi że nie musimy się spieszyć z nimi. 12 Odpowiedź przez CatLady 2015-08-06 10:49:54 CatLady Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-13 Posty: 4,814 Odp: Nie chcę mieć dzieci :-( Sonia_ napisał/a:Kiedyś rozmawiałam z mężem, że nie wyobrażam siebie w roli matki - była to krótka rozmowa, bo stwierdził, że przesadzam i że teraz tylko tak mówię. CatLady - przed ślubem była tylko krótka rozmowa, opisałam ją wyżej. Mój mąż chce mieć dzieci, ale mówi że nie musimy się spieszyć z ja nie lubię takich facetów - i ludzi ogólnie - którzy mówią oj jeszcze Ci się odwidzi, jeszcze zechcesz. Jakby wiedzieli lepiej, co mi się odechce, a co nie. Sami są sobie winni, jak przyjdzie co do czego - bo nie słuchają, gdy się do nich mówi, wolą mieć swoją wersję wydarzeń. A potem: dlaczego mi nie powiedziałaś/. 13 Odpowiedź przez kasia2303 2015-08-06 18:06:32 kasia2303 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-19 Posty: 985 Wiek: 24 Odp: Nie chcę mieć dzieci :-(Soniu, nie ma nic zlego w tym ze niechcesz dzieci ale rozmowa z mezem cie nie ominie, musicie powaznie porozmawiac, maz cie kocha i dlatego ludzi sie ze cos sie zmieni ale co jak nigdy to nie nastapi? 14 Odpowiedź przez Elle88 2015-08-06 18:16:31 Elle88 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-01 Posty: 13,254 Odp: Nie chcę mieć dzieci :-( Ja też nie chcę mieć dzieci i to się jakoś nie zmienia od lat, więc nie podejrzewam jakiejś rewolucji w tym temacie nawet jeśli bym weszła w związek, nie sądzę by mnie "olśniło" Uważam, że to nic złego, ale też jak poprzednicy nie rozumiem jak można o takich rzeczach z partnerem nie rozmawiać, co dopiero planując ślub.. 15 Odpowiedź przez Nemezys 2018-06-11 23:30:59 Nemezys Redaktor Działu Podróże Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-19 Posty: 4,806 Wiek: 28 Odp: Nie chcę mieć dzieci :-( A czy kiedyś ta chęć na dziecko nagle przyjdzie? Czy można się łudzić, że obudzę się pewnego dnia i stwierdzę, że jednak chcę mieć dziecko? "Nie bój się, uwierz w siebie, masz już wszystko, poczuj więc, że przed tobą cała przyszłość, przecież wiesz""Trzeba przecież kochać coś, by żyć. Mieć gdzieś jakiś własny ląd choćby o te dziesięć godzin stąd" 16 Odpowiedź przez Hebanod 2018-06-11 23:38:53 Hebanod Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-22 Posty: 25 Odp: Nie chcę mieć dzieci :-(Wygląda na to, że mąż autorki zbagatelizował jej obawy zbywając ją głupim tekstem że się jej odwidzi... 17 Odpowiedź przez Olinka 2018-06-12 00:21:05 Olinka Redaktor Naczelna Forum Aktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,381 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Nie chcę mieć dzieci :-( Nemezys napisał/a:A czy kiedyś ta chęć na dziecko nagle przyjdzie? Czy można się łudzić, że obudzę się pewnego dnia i stwierdzę, że jednak chcę mieć dziecko?Od razu zaznaczę, że zdecydowanie nie należę do tych osób, które uważają, że jeśli ktoś nie chce mieć dzieci, to coś z nim nie tak. Niemniej odpowiadając na Twoje pytanie - z całą pewnością może się tak zdarzyć, że nagle poczujesz, że bardzo chcesz zostać matką. Może, ale nie musi. Znam jednak co najmniej kilka kobiet, które przez wiele lat zarzekały się, że kompletnie nie widzą się w tej roli, a dziecko to jest najgorsze zło, jakie mogłoby im się przytrafić, po czym powoli coś się zmieniało i coraz bardziej zaczynały "to" czuć, a potem, kiedy już pragnienie stawało się rzeczywistością, szaleć ze szczęścia i na punkcie własnego malucha. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 18 Odpowiedź przez shqiptare 2018-06-12 02:45:03 shqiptare Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-26 Posty: 2,067 Odp: Nie chcę mieć dzieci :-(Jeżeli nie chcesz mieć dzieci - nie jesteś gotowa po prostu na bycie matką Nie ten Twój czas, także na spokojnie możesz żyć tak, jak chcesz. Przyjdzie i ten czas, który sprawi, że nie będzie wcale martwiła się, że przytyjesz ani będziesz mieć problemy psychiczne Posty [ 18 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
Małgorzata C. organizacja produkcji filmowej i telewizyjnej, realizacja Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Witam Kłania się redakcja programu Pytanie na Śniadanie. Poszukuję bohaterki do felietonu o świadomym, samotynym macierzyństwie. Jeżeli chcesz mieć dziecko i masz dosyć oczekiwania na tego jedynego partnera, to może zechcesz się wypowiedzieć w ty temacie w naszym programie. Osoby zainteresowane bardzo proszę o kontakt. Z pozdrowieniami Małgorzata Cyganek malgorzatacyganek@ 608-196-248 konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża O rany... A co z prawidlowym funkcjonowaniem rodziny? Samotne macierzynstwo rozumiem jak najbardziej - bo przeciez rozne rzeczy nas w zyciu spotykaja, ale zeby tak z premedytacja? Troche straszny ten temat. konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża - Maмa, мaмa, a гдe нaш пaпa? - Tишe! Пaпa ушoл c мужыкaми нa pыбaлку! Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Agnieszka Wicińska: O rany... A co z prawidlowym funkcjonowaniem rodziny? bez przesady rozejrzyj sie dookola bardzo wiele rodzin gdzie jest mama i tata nie funkcjonuje normalnie dziecko funkcjonuje normalnie kiedy ma szczesliwych rodzicow i niekoniecznie musza oni mieszkac pod jednym dachemSamotne macierzynstwo rozumiem jak najbardziej - bo przeciez rozne rzeczy nas w zyciu spotykaja, ale zeby tak z premedytacja? Troche straszny ten temat. straszny bo nowy? kiedys podjecie takiej decyzji byloby kompletnie nie do pomyslenia teraz kobiety sa odwazniejsze i przede wszystkim posiadanie meza nie jest konieczne do przezycia jesli ktos pragnie miec dzieci to powinien je miec konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża No wlasnie dlatego ze sie rozgladam uwazam ze to zly pomysl. Dziecko to nie nowe buty czy dyplom - powiedzenie 'bo ja tak chce' to jak dla mnie argumentacja na poziomie wyboru nowych mebli do salonu a nie wydania na swiat potomka. To nie ma nic wspolnego z byciem na czasie czy moralnoscia a zwyklymi podstawami ludzkiej psychiki i zachowan spolecznych. Nie mowimy tu o biologicznych czy finansowych zaleznosciach, ale o zwyklym fakcie ze dziecko potrzebuje dwojga rodzicow by wychodowac naturalne spoleczne odruchy ( tu od razu zaznaczam ze nieistotna jest konfiguracja plciowa tychze opiekunow). Dziecko, ktore nie ma za przyklad dlugotrwalego zwiazku we wlasnym domu, bedzie mialo znacznie utrudniony start w dorosle zycie. Dlatego temat straszny bo zaprzecza podstawowym zasadom logiki i sprowadza powazny temat do feministycznej zachcianki. Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Agnieszka Wicińska: No wlasnie dlatego ze sie rozgladam uwazam ze to zly pomysl. Dziecko to nie nowe buty czy dyplom - powiedzenie 'bo ja tak chce' to jak dla mnie argumentacja na poziomie wyboru nowych mebli do salonu a nie wydania na swiat gesto ludzie nawet nie staja przed takim wyborem jak przed wyborem mebli tylko te szafe bocian spuszcza im prosto na leb... wiekszosc dzieci nie jest planowana wiec o jakim wyborze mowimy? To nie ma nic wspolnego z byciem na czasie czy moralnoscia a zwyklymi podstawami ludzkiej psychiki i zachowan wiekszosci/wielu kobiet jest posiadanie potomstwa i faktycznie nie ma to nic wspolnego z moralnoscia itp. ale to czy sie na to decyduja ma ciagle bardzo wiele wspolnego z posiadaniem mezaNie mowimy tu o biologicznych czy finansowych zaleznosciach, ale o zwyklym fakcie ze dziecko potrzebuje dwojga rodzicow by wychodowac naturalne spoleczne odruchy ( tu od razu zaznaczam ze nieistotna jest konfiguracja plciowa tychze opiekunow). nie ma watpliwosci ze idealem jest jak jest dwoje rodzicow i dzieci - tu jest pelna zgoda miedzy nami ale ja w przeciwienstwie do ciebie nie odmawialabym prawa posiadania dzieci przez osoby bedace solo szczesliwy rodzic = szczesliwe dziecko a co do wzorcow i odruchow spolecznych to naprawde nie zyjemy na pustyniDziecko, ktore nie ma za przyklad dlugotrwalego zwiazku we wlasnym domu, bedzie mialo znacznie utrudniony start w dorosle zycie. tak samo utrudniony start bedzie mialo dziecko z tradycyjnej rodziny (2+iles tam...) w ktorej rodzice wzajemnie sie zwalczali itp. Dlatego temat straszny bo zaprzecza podstawowym zasadom logiki i sprowadza powazny temat do feministycznej maciezynski nie ma nic wspolnego z feminizmem to ze zdecydowana wiekszosc kobiet go posiada i pragnie realizowac tez nie... konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Dziecko to nie lalka, którą można sobie sprawić kiedy ma się ochotę, po pierwsze wychowanie dziecka wymaga czasu i wyrzeczeń, po drugie dziecko powinno mieć dwoje rodziców wtedy jego dzieciństwo jest spełnione. Ktoś powie, że jestem staroświecka, raczej nie, ja myślę o tych dzieciach, które z zazdrością patrzą na inne dzieci mające ojców... Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Znam szereg dzieci, które wychowywały się w domu, gdzie byli oboje rodzice a mimo tego ich dzieciństwo nie było spełnione. zazdrościli tym gdziecom, które wychowywały się tylko mamą. To prawda, że wychowanie dziecka wymaga czasu, z tymi wyrzeczeniami nie jestem taka pewna (napewno wymaga ustalenia prioryetów, a to jeszcze nie sa wyrzeczenia). konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Chcę mieć męża, nie chcę mieć dziecka!!! Lidia P. niech inni analizują a ja marzę :) Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Iwona Gacka: Chcę mieć męża, nie chcę mieć dziecka!!!Fajne jest to, że można mieć, będąc w zbliżonym wieku i podobnej sytuacji życiowej, zupełnie przeciwstawne potrzeby, dzięki temu można łatwiej odnaleźć swoją "grupę docelową" i miejsce w życiu. Dawniej nasze prababki musiały realizować ten sam, jeden plan, dobrze wyjść za mąż i mieć dzieci i być matką polką. Teraz nikt nie mówi źle ani o nieślubnych dzieciach, ani o życiu na kocią łapę, ani o rozwódkach, ani o singlach, ani o przyjacielu na boku bo współczesny świat dopuszcza wiele równoległych scenariuszy dla tego samego pokolenia. I nie ma już pojęcia mezaliansu no chyba, że finansowego bo bajki o kopciuszku widzę wokół mnie realizują się nadal :)Kobiety mają wybór jakiego typu kobietą chcą być i to jest piękne...Lidia P. edytował(a) ten post dnia o godzinie 11:37 Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Lidia P.: ...Kobiety mają wybór jakiego typu kobietą chcą być i to jest piękne... w pelni sie zgadzam :) Joanna Z. ..jeśli ktoś czegoś mocno chce to może to zdobyć :) Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża wychowuje dwóch synów. sama. nie był to mój wybór ale działanie sił wyższych ( o ile takowe istnieją) ... samotne macierzyństwo to wielka porażka, okropna odpowiedzialność i straszna samotność.. nie polecam. żadnej kobiecie, nawet tej najbardziej znudzonej facetami..... Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Joanna Z.: wychowuje dwóch synów. sama. nie był to mój wybór ale działanie sił wyższych ( o ile takowe istnieją) ... samotne macierzyństwo to wielka porażka, okropna odpowiedzialność i straszna samotność.. nie polecam. żadnej kobiecie, nawet tej najbardziej znudzonej facetami..... Joanna, : ) Zasługujesz na WLK słowa uznania. Nie każda kobieta potrafi szczerze przyznać się do tego, że samotnie wychowując dziecko/dzieci jest o wiele trudniej. Ty miałaś odwagę powiedzieć to głośno. Wyobrażam sobie, że bycie matką jest wspaniałe. Jeszcze nie mam własnych dzieci, ale nie ukrywam, że w przyszłości mieć bym chciała : ) Ale najpierw przydałby się oczywiście jakiś mąż ; ) Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Magdalena N.: Nie każda kobieta potrafi szczerze przyznać się do tego, że samotnie wychowując dziecko/dzieci jest o wiele trudniej. Ty miałaś odwagę powiedzieć to głośno. a znasz takie ktore wychowuja same i mowia ze tak jest im latwiej??? serio pytam bo troche jestem zdumiona Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Katarzyna P.: Magdalena N.: Nie każda kobieta potrafi szczerze przyznać się do tego, że samotnie wychowując dziecko/dzieci jest o wiele trudniej. Ty miałaś odwagę powiedzieć to głośno. a znasz takie ktore wychowuja same i mowia ze tak jest im latwiej??? serio pytam bo troche jestem zdumiona Czym jesteś konkretnie zdumiona? konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Mój syn miał 11 lat jak rozstałam się z jego ojcem (rozstałam się w przekonaniu, że lepiej samej w spokoju niż wspólnie w walce) ale jeszcze dziś pamiętam łzy żalu z powodu ograniczeń zawodowych spowodowanych obowiązkami samotnie wychowującej matki. Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Magdalena N.: Joanna, : ) Zasługujesz na WLK słowa uznania. Nie każda kobieta potrafi szczerze przyznać się do tego, że samotnie wychowując dziecko/dzieci jest o wiele trudniej. Ty miałaś odwagę powiedzieć to głośno. Osobiście nie znam kobiety samotnie wychowującej dziecko/dzieci (i nieistotne czy robi to z wyboru czy z konieczności), która nie przyznaje się do tego, że samotne macieżyństwo jest Z. edytował(a) ten post dnia o godzinie 15:08 konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża hm... jeśli miałabym się zdecydować na dziecko bez męża to nie zdecydowała bym się na taki krok. Owszem świat idzie do przodu, ale tylko od nas samych zależy jak będzie wyglądać. Pomimo wszystko dziecko powinno się urodzić w rodzinie... co przyniesie przyszłość tego nie możemy zaplanować, ale poczęcie naszego dziecka - tak. Samotka matka made in bank spermy "bo fajnego faceta nie spotkałam" to dla mnie desperacja i akt egoizmu. Mam bardzo tolerancyjne usposobienie, ale w tej kwestii trzymam sztamę z pełnymi rodzinami. Pozdrawiam Was ciepło konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Iwona Gacka: Chcę mieć męża, nie chcę mieć dziecka!!!Nie da się, niestety bocian nie pyta komu przynieść dziecko a kto tego chce a kto nie :) konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę męża Zofia Dzieniszewska: Iwona Gacka: Chcę mieć męża, nie chcę mieć dziecka!!!Nie da się, niestety bocian nie pyta komu przynieść dziecko a kto tego chce a kto nie :) i dzięki że ktoś kiedyś tam wymyślił tabletki anty... wynalazek nr 1 XXw. ;)
(5 lat temu) 9 lipca 2017 o 12:02 Cześć, jestem 32-letnią kobietą, typem introwertyka, kocham sztukę, lubię czytać. Raczej przepadam za spokojnymi aktywnościami, które uprawia się samemu albo w wąskiej grupie. Jestem najmłodsza w rodzinie, moje kuzynostwo zostało rodzicami 7-10 lat temu. Kocham dzieci, lubię spędzać z nimi czas, jestem lubianą ciocią, mimo to, cały czas borykam się z myślami, czy sama chciałabym mieć dzieci. Kiedy spotykam się ze znajomymi, którzy posiadają dzieci, lubię odwiedzić ich na kilka godzin, ale po tym czasie czuję się zmęczona, wracam do domu i szczerze cieszę się, że nie posiadam swoich dzieci. Obecnie nie jestem w związku, ale chciałabym być. Kwestia jest o tyle dla mnie istotna, że poznając w tym wieku mężczyzn, trzeba mieć mniej więcej pojęcie na temat tego, czy chce się mieć dzieci, czy nie. Nie chcę zniszczyć facetowi życia albo rozstać się z tego powodu po latach. Liczę na Wasze opinie, mogą być bardzo krytyczne, oraz opinie kobiet, które mają podobnie. 2 2 ~bumbox (5 lat temu) 9 lipca 2017 o 12:57 Nie każdy musi i chce mieć dzieci. Zwroc tylko uwagę czemu i czy na pewno nie chcesz mieć dzieci. Czemu po powrocie od dzieciatych znajomych nachodzą Cię takie myśli? Bo dzieci przeszkadzają i ograniczają? Wez pod uwagę przy rozwazaniach ze te dzieci znajomych najwyżej lubisz, swoje będziesz kochać wiec stosunek będzie inny. Na pewno nie będą takie męczące. Mnie zawsze martwi w takich sytuacjach ze w pewnym wieku, szczegolnie w przypadku kobiety nie da sie cofnąć. Ale jak urodzisz dziecko tez sie tego nie da cofnąć. Wiem, malo pomogłam ☺ 13 1 ~Kobieta (5 lat temu) 9 lipca 2017 o 13:47 Pomogłaś swoją opinią, dziękuję :) 0 0 ~anonim (5 lat temu) 9 lipca 2017 o 15:43 A ja myślę, że nic na siłę. Tak szczerze- dziecko zmienia życie o 180 stopni i wcale nie jest tak że jego uśmiech wynagradza ten gnój i znój, który trzeba włożyć w wychowanie. Kocham moje dzieci, ale czasami tęsknie za czasami kiedy byliśmy z mężem tylko we dwójkę. 12 3 ~Ja (5 lat temu) 9 lipca 2017 o 16:50 Zrób sobie badanie poziomu fsh (rezerwy jajnikowej). Jak zobaczysz wynik, być może wtedy zmienisz zdanie... i nagle zachcesz mieć dziecko ;-) 4 6 ~Ba (5 lat temu) 9 lipca 2017 o 19:13 Nie należę do tego typu kobiet,co maja anielska cierpliwość. Ale zawsze marzyłam by stworzyć sobie własną rodzine, wychowywanie dzieci to mega zadanie, ale jestem szczęśliwa ze je mam i niewyobrażam sobie zycia bez dzieci, ( choć po urodzeniu drugiego założyłam sobie spirale;)) mysle ze jeśli wogule nie czujesz sie na siłach zeby mieć dzieci to zaufaj swojej intuicji, ale jeśli choć troche tego pragniesz to wszystko powinno sie ułożyć:) 3 1 ~mch (5 lat temu) 10 lipca 2017 o 09:33 hej, wydaję mi się że jak poznasz tego właściwego faceta to możliwe że zmieni ci się punkt widzenia i zapragniesz mieć dziecko. Nie oszukujmy się dziecko to spore wyzwanie i na pewno łatwiej jest jak masz osobę która cię wspiera i pomaga:). Też wydaję mi się że jak poczujesz się bezpiecznie, stabilnie to wtedy można pomyśleć o urodzeniu dziecka by zapewnić mu dobry byt. 4 2
Dołączył: 2014-04-03 Miasto: kraków Liczba postów: 10 3 kwietnia 2014, 19:09 Witam Was,Postanowiłam poszukać tutaj rozwiązania moich problemów... Od 5lat jestem w związku ze wspaniałym facetem, dobrze się dogadujemy, poza jednym tematem - dziecko. Zupełnie nie mam potrzeby jego posiadania (mam 26lat) i jeśli o mnie chodzi, mogłabym żyć tylko i wyłącznie ze swoim ukochanym. On też nigdy się do tego nie palił, nie mówił o tym, że chce mieć córkę lub synka. To było na zasadzie "no może kiedyś". Ja dawałam mu do zrozumienia, że nie widzę siebie w roli mamy. Jakiś czas temu mieliśmy poważną rozmowę na ten temat i on stwierdził, że nie mógłby być ze mną, jeżeli nie urodzę. Byłam w szoku kiedy to usłyszałam. Zapytałam czy to oznacza, że po rozstaniu ze mną, chciałby mieć dziecko z inną. Odpowiedział, że tego nie wyklucza... Później tłumaczył, że nie odszedłby ode mnie z tego powodu ale było by mu ciężko nie mieć dziecka. Ale mnie wciąż to gryzie... Czy dla faceta chęć posiadania dziecka jest ważniejsza od bycia z ukochaną? Mój stwierdził, że nie byłby ze mną w pełni szczęśliwy. Ja z nim jestem, nie potrzebuje nikogo innego... Postanowiłam się przełamać i próbuję się przekonać do malucha. Nie chcę zatrzymać go przy sobie na siłę, po prostu staram się pójść na kompromis. W porządku, urodzę, ale nie mam zamiaru siedzieć z dzieckiem w domu (nie chcę żeby skończyło się na tym, że ukochany wymarzy sobie niemowlaka a później tylko ja mam się nim zajmować). On jest naprawdę kochany, wiem że będzie dbał o dziecko i o mnie. Nie wyobrażam sobie życia bez niego. Tylko przez tą sytuację czuję się...trochę zbędna, jakbym była po to, żeby któraś z Was była w podobnej sytuacji i mogłaby mi coś doradzić lub podzielić się swoim doświadczeniem? Już nie wiem, do kogo się zwrócić... Inception 3 kwietnia 2014, 19:34 Ja faceta rozumiem trochę. Powinniście to wyjaśnić sobie wcześniej... Postawić sprawę jasno: Nie, nie będziemy mieć dzieci. I koniec. Z tym, że jak piszesz stanęło na tym, że "No może kiedyś". I może dla niego właśnie nadeszło to kiedyś? Na pewno nie decyduj się na to tylko dlatego, że on tak chce. Dziecko ma być chciane i kochane przez oboje rodziców, a już zwłaszcza przez matkę, bo to ona spędza z dzieckiem najwięcej czasu. W tej sytuacji ciężko będzie o kompromis. Nie da się mieć i nie mieć dziecka jednocześnie. Ktoś będzie pokrzywdzony i nieszczęśliwy... Tylko szkoda by było się rozstać, jeżeli np. za dwa lata Ty poczujesz instynkt i zapragniesz mieć słodkiego bobaska... a tu facet, którego kochasz już będzie miał go z inną. Może spróbujcie odłożyć decyzję, np. o rok? Może w którymś momencie, jednak się zdecydujecie? Jesteś młoda, masz jeszcze czas. Dołączył: 2007-08-28 Miasto: Warszawa Liczba postów: 12405 3 kwietnia 2014, 19:36 Rozumiem Twoje rozdarcie ale musisz zrozumiec też i jego. Postaw sie w odwrotnej sytuacji-Ty chcesz miec dziecko, czujesz silny instynkt a Twoj partner posiadania dziecka może byc silniejsza niż uczucie w danym związku (moim zdaniem) i dlatego wszystko moze sie sprawa to to, ze jednak chyba wieksza czesc ludzi chce miec potomstwo wiec stawiasz go w trudnej sytuacji i ciezko o gdybym bardzo chciała miec dziecko a moj facet kategorycznie nie to rozstałabym się z nim mimo wszystko. Edytowany przez Mandaryneczka 3 kwietnia 2014, 19:39 Dołączył: 2009-05-18 Miasto: Rajskie Wyspy Liczba postów: 86174 3 kwietnia 2014, 19:37 Oj ja tez tak mam, stan zwiazku 6 lat... a moj od co najmniej zawsze mi ryje o dzieci. Ma dwojke malych w domu (swojej siostry), wie z czym to sie wiaze, etc. ale uwielbia je i tylko dzieci, dzieci, dzieci. Rzygam tym. Teraz wychodzi na to, ze mam problemy i musze sie leczyc zeby zajsc w ciaze, wiec przystopowal (chociaz baaardzo je przy nim naciagnelam). On zna moje podejscie, niczego przed nim nie w przyszlosci moge miec dzieci, skoro on chce, ale na pewno nie przez nastepnych kilka lat, chyba, ze jakis instynkt z niebios mnie trafi. Dołączył: 2014-04-03 Miasto: kraków Liczba postów: 10 3 kwietnia 2014, 19:42 O rany, nie sądziłam, że tak szybko znajdę tu odpowiedź! Dziękuję Wam bardzo @dietasamozuo nie sądzę, że to głupie. Chyba każda kobieta chce dobrze wyglądać, a ciąża może zniszczyć ciało (wiem, wiem są kremy, ćwiczenia itp ale i tak różnie bywa).Po prostu mam wrażenie, że dziecko to większy kłopot niż frajda... Zawsze jest pewnym ograniczeniem (wiem, że to jest kwestia organizacji ale nie wszystko da się zorganizować), a ja tego ograniczenia nie potrzebuję. Widzę, jakie życie prowadzą znajome pary z dzieckiem - mają problem żeby wyjść gdzieś razem, a nawet jeśli to się uda to jedno musi zaraz wracać 'bo dziecko'... Poza tym kompletnie tego nie czuję, dzieci może i są słodkie i rozczulające ale też potrafią mocno dać popalić... Zero instynktu macierzyńskiego. Boję się też ciąży, ponieważ mój organizm źle znosi wszelkie bóle brzucha (mogę sobie złamać rękę albo mieć migrenę - to dla mnie pikuś, ale z brzuchem jest tragedia). No i jest też problem z porodem... Ukochany zapowiedział, że nie chce przy mnie być bo nie lubi krwi. A ja mu grzecznie tłumaczę, że ja nie mam takiego wyboru i nie chce zostać tam sama... Powiedział, że to przemyśli ale nie wie jak będzie. Nie chcę go do niczego zmuszać ale czuję, że w kwestii dzieci to wciąż ja muszę iść na kompromis (ich ilość też będzie bardziej zależna od jego decyzji).Rozważam to, że za kilka lat pewnie będziemy mieli dziecko. Ale boję się tego. Być może jestem egoistką, ale nie wyobrażam sobie, że miałabym zrezygnować ze swojego życia dla dziecka. Nie wiem czy może być szczęśliwe, kiedy mama albo zajmuje się pracą albo leci na fitness... Ale też nie chcę, żeby mój mężczyzna był nieszczęśliwy... Mam nadzieję, że Wasze historie trochę podpowiedzą mi co z tym wszystkim zrobić Dołączył: 2014-04-03 Miasto: kraków Liczba postów: 10 3 kwietnia 2014, 19:46 Kłopot w tym, że on nigdy nie mówił o dzieciach, jeśli już to ja zaczepiałam temat. Teraz zbliża się do 30-stki (czy to jakiś magiczny wiek dla facetów, którzy nagle chcą się rozmnażać?!) i jakby go olśniło jurysdykcja 3 kwietnia 2014, 19:48 O rany, nie sądziłam, że tak szybko znajdę tu odpowiedź! Dziękuję Wam bardzo @dietasamozuo nie sądzę, że to głupie. Chyba każda kobieta chce dobrze wyglądać, a ciąża może zniszczyć ciało (wiem, wiem są kremy, ćwiczenia itp ale i tak różnie bywa).Po prostu mam wrażenie, że dziecko to większy kłopot niż frajda... Zawsze jest pewnym ograniczeniem (wiem, że to jest kwestia organizacji ale nie wszystko da się zorganizować), a ja tego ograniczenia nie potrzebuję. Widzę, jakie życie prowadzą znajome pary z dzieckiem - mają problem żeby wyjść gdzieś razem, a nawet jeśli to się uda to jedno musi zaraz wracać 'bo dziecko'... Poza tym kompletnie tego nie czuję, dzieci może i są słodkie i rozczulające ale też potrafią mocno dać popalić... Zero instynktu macierzyńskiego. Boję się też ciąży, ponieważ mój organizm źle znosi wszelkie bóle brzucha (mogę sobie złamać rękę albo mieć migrenę - to dla mnie pikuś, ale z brzuchem jest tragedia). No i jest też problem z porodem... Ukochany zapowiedział, że nie chce przy mnie być bo nie lubi krwi. A ja mu grzecznie tłumaczę, że ja nie mam takiego wyboru i nie chce zostać tam sama... Powiedział, że to przemyśli ale nie wie jak będzie. Nie chcę go do niczego zmuszać ale czuję, że w kwestii dzieci to wciąż ja muszę iść na kompromis (ich ilość też będzie bardziej zależna od jego decyzji).Rozważam to, że za kilka lat pewnie będziemy mieli dziecko. Ale boję się tego. Być może jestem egoistką, ale nie wyobrażam sobie, że miałabym zrezygnować ze swojego życia dla dziecka. Nie wiem czy może być szczęśliwe, kiedy mama albo zajmuje się pracą albo leci na fitness... Ale też nie chcę, żeby mój mężczyzna był nieszczęśliwy... Mam nadzieję, że Wasze historie trochę podpowiedzą mi co z tym wszystkim zrobić Też mam 26 lat i zauważyłam, że mi się ostatnio odmienia. A wiesz w jaki sposób? Doszłam do wniosku, że życie rozpięte między pracą-hobby facetem prędzej czy później mnie zanudzi na śmierć. Może nie w przeciągu następnych 4 lat, ale serio, do końca życia ta sama codzienna rutyna? Praca - siłownia-hobby? A za parę lat nawet ze znajomymi będzie ciężko się spotkać, bo jednak większość będzie skupiona na swoim rodzicielstwie. Dziecko to jednak ciągle jakieś nowe instynktu kompletnie nie mam - to po prostu chłodna kalkulacja. Edytowany przez 3 kwietnia 2014, 19:49 beatrx Dołączył: 2010-11-17 Miasto: Warszawa Liczba postów: 16160 3 kwietnia 2014, 19:49 milutko, nie ma co. skoro dla niego ważniejsze jest potencjalne dziecko niż Ty (na dobrą sprawę nie wiadomo, czy nie jest bezpłody i z potomka nici) to nad czym tu się zastanawiać? niech idzie do takiej, która mu to dziecko urodzi skoro mu to pasuje, a Ty się do tego nie zmuszaj. ciąża i poród to nie jest hop siup, że Ty sobie urodzisz i tyle, to olbrzymie obciążenie dla organizmu i zmiana wyglądu ciała. jeśli nie pragniesz dziecka to po co się tak poświęcać? nicol222 Dołączył: 2013-01-15 Miasto: Łódź Liczba postów: 320 3 kwietnia 2014, 19:50 Dziecko to powazna sprawa, tu nie da sie isc na kompromis, oboje musicie tego chciec. Mialam podobna sytuacje, przez 4 lata zwiazku nie chcialam slyszec o dzieciach i zawsze mu to okazywalam. Myslalam, ze nigdy nie bede chciala ich miec (tego mu nie powiedzialam). Naszczecie po 5 latach razem zmienilam zdanie (sama, nie pod jego wplywem, bo w miedzy czasie on troche odpuscil), mam 23 lata. Dołączył: 2012-08-16 Miasto: Częstochowa Liczba postów: 4861 3 kwietnia 2014, 19:56 jurysdykcja napisał(a): napisał(a):O rany, nie sądziłam, że tak szybko znajdę tu odpowiedź! Dziękuję Wam bardzo @dietasamozuo nie sądzę, że to głupie. Chyba każda kobieta chce dobrze wyglądać, a ciąża może zniszczyć ciało (wiem, wiem są kremy, ćwiczenia itp ale i tak różnie bywa).Po prostu mam wrażenie, że dziecko to większy kłopot niż frajda... Zawsze jest pewnym ograniczeniem (wiem, że to jest kwestia organizacji ale nie wszystko da się zorganizować), a ja tego ograniczenia nie potrzebuję. Widzę, jakie życie prowadzą znajome pary z dzieckiem - mają problem żeby wyjść gdzieś razem, a nawet jeśli to się uda to jedno musi zaraz wracać 'bo dziecko'... Poza tym kompletnie tego nie czuję, dzieci może i są słodkie i rozczulające ale też potrafią mocno dać popalić... Zero instynktu macierzyńskiego. Boję się też ciąży, ponieważ mój organizm źle znosi wszelkie bóle brzucha (mogę sobie złamać rękę albo mieć migrenę - to dla mnie pikuś, ale z brzuchem jest tragedia). No i jest też problem z porodem... Ukochany zapowiedział, że nie chce przy mnie być bo nie lubi krwi. A ja mu grzecznie tłumaczę, że ja nie mam takiego wyboru i nie chce zostać tam sama... Powiedział, że to przemyśli ale nie wie jak będzie. Nie chcę go do niczego zmuszać ale czuję, że w kwestii dzieci to wciąż ja muszę iść na kompromis (ich ilość też będzie bardziej zależna od jego decyzji).Rozważam to, że za kilka lat pewnie będziemy mieli dziecko. Ale boję się tego. Być może jestem egoistką, ale nie wyobrażam sobie, że miałabym zrezygnować ze swojego życia dla dziecka. Nie wiem czy może być szczęśliwe, kiedy mama albo zajmuje się pracą albo leci na fitness... Ale też nie chcę, żeby mój mężczyzna był nieszczęśliwy... Mam nadzieję, że Wasze historie trochę podpowiedzą mi co z tym wszystkim zrobić Też mam 26 lat i zauważyłam, że mi się ostatnio odmienia. A wiesz w jaki sposób? Doszłam do wniosku, że życie rozpięte między pracą-hobby facetem prędzej czy później mnie zanudzi na śmierć. Może nie w przeciągu następnych 4 lat, ale serio, do końca życia ta sama codzienna rutyna? Praca - siłownia-hobby? A za parę lat nawet ze znajomymi będzie ciężko się spotkać, bo jednak większość będzie skupiona na swoim rodzicielstwie. Dziecko to jednak ciągle jakieś nowe instynktu kompletnie nie mam - to po prostu chłodna kalkulacja. Ja mam 25 lat i bardzo podobne podejście do Jurysdykcji. Instynktu brak, widok małych dzieci mnie nawet nie rozczula, ale jednak nie chciałabym żyć tylko z facetem :/ Sama mam teraz malutką rodzinę, w zasadzie tylko mamę, no i babcię którą muszę się opiekować i chyba chciałabym ją po prostu trochę powiększyć ;) Aaaa i moje rozterki związane są też z dużym prawdopodobieństwem posiadania bliźniąt, bo moja mama i babcia są właśnie z bliźniaków, czyli co drugie pokolenie, i jak tak dalej pójdzie to od razu zafunduje sobie dwójkę :P Edytowany przez Czubkowa 3 kwietnia 2014, 19:57 Dołączył: 2013-10-09 Miasto: Pliszka Liczba postów: 2516 3 kwietnia 2014, 19:58 beatrx napisał(a):milutko, nie ma co. skoro dla niego ważniejsze jest potencjalne dziecko niż Ty (na dobrą sprawę nie wiadomo, czy nie jest bezpłody i z potomka nici) to nad czym tu się zastanawiać? niech idzie do takiej, która mu to dziecko urodzi skoro mu to pasuje, a Ty się do tego nie zmuszaj. ciąża i poród to nie jest hop siup, że Ty sobie urodzisz i tyle, to olbrzymie obciążenie dla organizmu i zmiana wyglądu ciała. jeśli nie pragniesz dziecka to po co się tak poświęcać? A ty z skąd wiesz co on czuje do niej? To źle ze chce dziecko?
nie chce mieć dzieci forum